sobota, 13 września 2014

Botanics - 'Shine Away Ionic Clay Mask '

Hej Wam;)

Dzisiaj chciałam pokazać coś co okazało się świetną maseczką do czasu ...



Po nieudanej współpracy z maseczkami z  Montagne Jeunesse, nie poddałam się i poszukiwałam dalej tą idealną maseczkę. Tak trafiłam na Botanics Shine Away Ionic Clay Mask w Boots'ie. Producent opisuje maseczkę następująco...
'Bogata w minerały maska jonowa ma Maseczka jonowa ma absorbować nadmiar sebum i oczyszczać skórę. Oceaniczna glinka wykazuje ujemny ładunek elektryczny, co ma pozwolić na wyciągnięcie głębokie zanieczyszczenia, bez namiaru wysuszenia. Po zastosowaniu maseczki skóra ma się stać jaśniejsza, bardziej miękka i gładka. Dodatkowo zawarta kora wierzby która jest naturalnym źródłem kwasu salicylowego, pomaga udoskonalić strukturę skóry i redukować niedoskonałości. Dodatkowo kora wierzby bardzo dobrze oczyszcza nadmiar sebum, zanieczyszczenia i stare komórki skóry. '
To co przeczytałam wydawało się sensowne oraz podczas używania byłam zadowolona z efektów.
Jednak maseczka przez przypadek znikła z moich oczu. A niestety jak coś znika to o nim zapominam :p i właśnie takim cudem maseczka leżała nieużywana przez około 5 miesięcy dopiero podczas przeprowadzki znowu wpadła w moje ręce. Oto co ujrzałam po tym czasie...


... początkowo pomyślałam że może od bąbelków powietrza powstały reakcje chemiczne jednak tylko w części miejsc gdzie był bąbelek powstały zmiany [ Dodam że na maseczce jest znak że może być otwarte przez 24 miesiące] ...




Oto skład 

Tak wygląda podczas wysychania [ niestety nie odważyłam się nałożyć jej już na twarz]


Zalety:

 Uczycie odświeżenia skóry
 Opakowanie dzięki któremu widać ile jeszcze zostało
 Cena 5,50 GBP za 100 ml wydaje się niezłą ceną
 Kolor dzięki któremu dokładnie widać czy została dokładnie rozprowadzona i gdzie maseczka już wyschła


Wady:

To co się stało z maseczką po 5 miesiącach nieotwierania
x Konsystencja jest strasznie wodnista


Jak dla mnie 3/10

Czemu?
Nie chce kupować dużej maseczki którą będę musiała zużyć w przeciągu miesiąca czy dwóch bo jest to po prostu niemożliwe, a dłużej boje się używać. 
Co można by było zrobić by podwyższyć jej ocenę?
Wydać to w małych opakowaniach by z maseczką nie działy się różne dziwne rzeczy, a cena też była stosunkowo niska.

Ciekawa jestem czy spotkałyście się z czymś takim podczas używania maseczek?
Jestem ciekawa waszych ulubionych maseczek, może z jakieś i ja skorzystam ;)

Pozdrawiam Was!
Martyna ;)

2 komentarze: